Ola i Rafał skradli moje serce od pierwszego spotkania - uśmiechnięci, z masą pomysłów na ten piękny dzień i ze wspaniałą pasją, która ich połączyła - jazda konna! Zdecydowanie udało im się wprowadzić gości do swojej bajki - przyjazd konnym orszakiem do kościoła, drewniane obrączki z turkusowymi końmi w galopie aż w końcu wesele w stuletniej stodole pod Krakowem. Uwielbiam! ♡
Ojejku ale odjechany ślub i wesele :) Znakomity reportaż! W samym pomyśle na ślub bardzo podoba mi się nawiązanie do staropolskich zwyczajów (przynajmniej mi niektóre zdjęcia tak mi się kojarzą),widzę tu idealne połączenie tradycji z nowoczesnością oraz unikalny charakter całego wydarzenia. Tak na marginesie muszę jeszcze napisać,że Panna Młoda miała obłędną sukienkę (cudo!) i pięknie dopełniający ją wianek. Fotografowanie takiego slubu to z pewnością marzenie nie jednego fotografa :)
ReplyDeleteKarolina dziękuję pięknie i całkowicie się z Tobą zgadzam - jestem zakochana w tej sukni i idealnie pasuje do wesołego i żywiołowego sposobu bycia Pani młodej :)
DeleteWspaniała Panna Młoda, aż czuć to szczęście ! :) Ubolewam, że w moich okolicach nie ma sali w tym stylu, bo stodoła, to moje małe marzenie :)
ReplyDeleteKasiu zapraszamy do Krakowa w takim razie! :)
DeleteOjej, trochę daleko :) Ale dzięki za zaproszenie ! :)
DeletePiekne zdjecia Tosiu! Konna bajka w stodole, moc kreatywnisci w Tobie!!
ReplyDeleteDziękuję Pepa, naprawdę mi miło! :>
DeleteNie mogę się napatrzeć ;) Ten klimat zapiera dech w piersiach. Uwielbiam.
ReplyDeleteZgadzam się całkowicie, jestem zakochana w rustykalnych weselach :> Miło że Ci też przypadło do gustu!
DeleteJestem totalnie zachwycona! Przepiękne zdjęcia! :)
ReplyDeleteDziękuję! <3
DeleteRany jakie ma piekne sukienki Młoda!
ReplyDeletedokładnie! :)
Delete