Saturday, 25 March 2017

Asia & Kuba plenerowo


Asia i Kuba - słodziaki jakich mało!  Mieliśmy piękne plany na wyjazd w góry, potem naszło nas jezioro, a ostatecznie spędziliśmy popołudnie przy Zamku w Wiśniczu (10 minut od domu Asi). Miejsce jest dość charakterystyczne, mimo tego więcej czasu spędziliśmy poza murami zamku - drzewa rosnące na zboczu wytworzyły błogi klimat miniaturowego lasu. Bliskość Asi i Kuby i ich wymownie czułe gesty, sprawiły, że nie musiałam nic sugerować - magia działa się sama. I to światło! I ten wiatr. Przewiało nas z wszystkich możliwych stron -  zakochani dzielnie wspierali się przytulaniem i ciepłymi słowami, a na samo zakończenie pojechaliśmy na pyszną kawę. Z takimi zimnymi łapkami cieszy jeszcze bardziej! 


Dziękuję  


8 comments:

  1. Pięknie! <3 Podoba mi się klimat i zdjęcia detali,rozwiane na wietrze włosy,delikatne czułe gesty i gra świateł :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję Karolina <3 gra świateł zrobiła tutaj naprawdę ogromną robotę, ale już sama para dawała tyle ciepła... :) <3

      Delete
  2. Przepiękna sesja! Podoba mi się wykorzystanie światła. No i suknia panny młodej, cudo <3

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję w imieniu swoim i panny młodej <3

      Delete
  3. Świetny plener. Coś magicznego tu się zdarzyło! <3 Pięknie uchwycone chwile!

    ReplyDelete
  4. Tosiu, uwielbiam Twoje zdjęcia, ujęcia, Twój blog i Ciebie. Podziwiam i zazdroszczę talentu!

    ReplyDelete
    Replies
    1. Madziu dziękuję Ci za piękne słowa i jestem pewna, że Twoje pisarskie umiejętności są równie godne podziwu, szkoda że nie mogę ich jeszcze podejrzeć :) dziękuję za motywację!

      Delete