Mieszkając pół roku we Włoszech zauważyłam pewną prawidłowość - włoskie życie staje się jeszcze bardziej włoskie, kiedy na słoneczne spacerki wychodzi się dodatkowo z czworonogiem na smyczy. Naprawdę, takiej ilości spacerowiczów z piesełkami nie spotkałam jeszcze w żadnym innym kraju! Kilka razy zdarzyło mi się zobaczyć futrzaka w kagańcu, jednak zdecydowana większość śmiga nawet bez smyczy i mają wstęp niemalże wszędzie - do restauracji, sklepu, banku, kościoła - pełnoprawni obywatele!
Zdjęcia pochodzą z Turynu, Rzymu, Neapolu, Wenecji i Florencji - zwiedzając całą Italię iobserwując miasta, nierzadko trafiałam na spacerowiczów, do których psy były zaskakująco podobne (a może na odwrót?) Mam nadzieję, że wyszukacie kilka podobieństw :)
Baha Men - Who let the dogs out?
Thank you Regine! :)
ReplyDeleteJakiegoś przyjaciela trzeba w końcu mieć :)
ReplyDeleteDzięki Twojemu wprawnemu oku powstała bardzo ciekawa seria zdjęć! :) Podoba mi się ten pomysł, by fotografować ludzi wraz z ich czworonogami u boku.
ReplyDeleteKiedyś widziałam artykuł w którym właśnie byli ukazani ludzie i łudząco przypominające ich psy :D Na Twoich zdjęciach też da się zauważyć takie podobieństwo.
Dziękuję pięknie! :D
Delete