"Tak jak często po obudzeniu pamięta się tylko pourywane,
niespójne fragmenty wyśnionych historii,
tak tutaj tylko pozostały pojedyncze kadry.
Deliryczny Amsterdam, Oniryczny Cottbus.
Wyśniłaś sobie tego Erasmusa?
Budzisz się, ledwie otwierasz oczy i jesteś nagle w Polsce;
tylko pojedyncze, najbardziej intensywne obrazy pozostają w pamięci.
Może to był tylko sen?"
Czytając tę opinię na temat zdjęć wybranych na wystawę czuję, że moja próba opisania wyboru konkretnych kadrów została bezkonkurencyjnie wyrażona. Chciałam podsumować te piękne pół roku - zestawić ze sobą najlepsze wspomnienia okresu, który z dystansu czasu wydaje się niemalże snem.
Poniżej relacja z mini wernisażu i kilka szerokich uśmiechów, które rozświetlały klimatyczne wnętrze. Dziękuję wszystkim za ogromną pomoc przy organizacji wystawy i zapraszam gorąco do obejrzenia efektów w Mr Pancake na Dolnych Młynów ♡
zdjęcia: Martyna Tomsińska
Super! Gratuluję, własna wystawa to coś mega przyjemnego :D żałuję, że nie będę mogła zobaczyć na żywo :)
ReplyDeleteDziękuję, zgadzam się całkowicie - satysfakcja jest naprawdę duża :) Może wpadniesz kiedyś do Krakowa? :) Wystawa będzie czynna jeszcze przez miesiąc
Deletewow! Gratuluję! :)
ReplyDeleteDziękuję! :D
Delete