Uwielbiam fotografować znajome mi już twarze. Z wielką przyjemnością pozostawiam Wam do obejrzenia wspomnienie fotograficznego spotkania z Shivą, uroczą Iranką poznaną na kursie językowym w Niemczech. Podczas wymiany międzynarodowej rewelacyjne znajomości zawiązują się w najbardziej przypadkowy sposób - gdyby nie przypadkowe zaczepienie się o przejeżdżający rower Shivy po wyjściu z zajęć z pewnością ominęłoby mnie próbowanie perskich smakołyków na Irańskim grillu i nie dowiedziałabym się ile Shiva ma naprawdę lat (spróbujcie zgadnąć, ja pomyliłam się o więcej niż 5 lat ;) Zdjęcia robiłyśmy nad brzegiem spokojnej Spree w Cottbus.
Ostatnie zdjęcie mnie oczarowało. To cudowne zawierać nowe znajomości a jeszcze cudowniejsze jak fotografia w tym pomaga! <3
ReplyDeleteZgadzam się z Tobą całkowicie :)
DeleteZdecydowanie, czasem naprawdę pomaga i zawsze miło jest zostawić po sobie jakąś pamiątkę :)
DeleteCóż za modelka. Wspaniałe ujęcia:)
ReplyDelete<3
Delete