Monday, 15 August 2016

The scent of lavender

W Niemczech, na zajęciach z rysunku, spotkałam dziewczynę o niespotykanej, kontrastowej urodzie - po kilku zajęciach w mojej głowie zarysował się kadr z lekko rozwianymi, niemalże białymi włosami i czarnymi oczami. Kadr, który po prostu aż każe rzucić ołówek i zapytać o spotkanie z aparatem w ręku. Z ogromną radością pokazuję tu kilka portretów tej właśnie pięknej istoty, którą miałam przyjemność fotografować przy pachnącym, lawendopododobnym krzewie :)

12 comments:

  1. O kurcze! Perfekcyjne ;O uwielbiam takie kolory, takie zdjęcia i takie osoby <3 białe włosy są fenomenalne, jeszcze te piegi... zakochałam się :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję serdecznie, widzę że odczucia co do modelki podobne jak moje przy pierwszym spotkaniu z nią :)

      Delete
  2. Faktycznie... Istota niebanalnej urody. :) Piękna jak i zdjęcia, które stworzyłaś. :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Dziękuję niesamowicie, i tak - ta uroda to coś niespotykanego :)

      Delete
  3. Rewelacyjne ujęcia, a modelka prześliczna, grzechem byłoby nie wykorzystań takiej urody. Dobrze, że trafiło na takiego fotografa, który potrafi uchwycić całe piękno. Wspaniałe.

    ReplyDelete
  4. Przeglądam post za postem i jestem coraz bardziej zachwycona ;O

    ReplyDelete
  5. Wczoraj gdy na Ciebie natrafiłam to było już bardzo późno i chciałam zaobserwować, a tu brak widgetu Obserwatorzy:( Szukałam go w bocznej kolumnie, a dopiero dziś zobaczyłam, że jest na dole. Trochę go ukryłaś ;)

    Przepiękne portrety i Twoja modelka ma naprawdę niesłychanie ciekawą urodę. Do tego ta lawenda, coś przepięknego :)

    ReplyDelete
    Replies
    1. Zmiana układu bloga nieco namieszała :) Lawenda ostatecznie okazała się nie być lawendą, ale z wyglądu - do złudzenia podobna!

      Delete