Żyje mi się tu coraz weselej, równocześnie coraz mniej wesoło patrząc na uparcie zmniejszającą się ilość dni do końca włoskiej przygody... Końcówki są zawsze najmilsze i najsmutniejsze zarazem. Plan: skończyć egzaminy i śmignąć do Rzymu i Neapolu! Tymczasem zapraszam na spacer po pałacu La Venaria Reale na uboczu Turynu - cudowny pałacyk z ogromnym ogrodem, wirtualną wystawą prac Caravaggia, obrazami Rubensa i magiczną salą balową!
Alt-J - Taro
Za zdjątko dziękuję Martynie - łapcie jej bloga!
Tosiu przepiękne zdjęcia! <3 Chyba jeszcze tutaj nie pisałam wyraźnie (choć dawno powinnam),że jestem wielką fanką Twoich zdjęć z podróży i każdy kolejny wpis utrzymany w tej stylistyce to radość dla moich oczu. :) Już na widok pierwszego zdjęcia podskoczyłam z radości (kocham takie klimaty!) i wydaje mi się,ze nie bez powodu znalazło się na samej górze.Ale trzeba przyznać,że sam pałac też jest przepiękny,a Ty w roli współczesnej baletnicy pasujesz tam idealnie. :)
ReplyDeleteTrzymam kciuki,żeby udało Ci się zrealizować kolejne podróżnicze plany i pozdrawiam serdecznie! :)
Dziękuję pięknie Karolina, muszę przyznać że każdy Twój komentarz to motywacja żeby dzielić się wrażeniami z kolejnych wyjazdów... <3 Naprawdę mi miło i przesyłam wirtualne uściski <3
DeleteBajka. Spełniasz moje estetyczne marzenia tymi fotografiami. <3 Coś pięknego.
ReplyDeleteDziękuję Alu! Przemiło to słyszeć :D
DeleteBajka! Najchętniej większość ustawiłabym na tapetę! Perfekcyjnie :)
ReplyDeleteDziękuję pięknie Paulina! :D
DeleteCudowne zdjęcia. Sprawiają, że można się na chwilę zatrzymać...
ReplyDeleteDziękuję Patrycja! :D
Delete